Żona potrzebna od zaraz to znakomita, inteligentna, pełna humoru i zaskakujących sytuacji komedia Edwarda Taylora.
Brak żony może się okazać większą katastrofą niż posiadanie nawet najgorszej. A zwłaszcza że jej posiadanie to okazja do intratnego awansu zawodowego. Zaproszony na kolację szef bohatera jest wyjątkowym tradycjonalistą rodzinnym i chętnie pozna małżonkę swojego pracownika. A do tego jest wysoce religijny.
Ba! Ale skąd ją wziąć? Jest wprawdzie jedna, z którą mieszka, ale nieślubna. Są też inne… ale która będzie najlepsza i zgodzi się udawać żonę? Czasu coraz mniej. Zjawia się listonosz nie w porę. Ale służył w szkockiej piechocie. A tam nosi się spódnice. Niestety ma wąsy. I tu dopiero zaczyna się kreatywna farsa, pełna świetnego dialogu i nieprawdopodobnych sytuacji. I oczywiście tak typowej dla farsy - komedii pomyłek.
A wszystko w oparach giełdowych operacji na milionowych wysokościach. A do tego, jak na nieszczęście przypala się ekstra wymyślne danie..., a nawet eksploduje razem z garnkiem. Nie ma kolacji. Nie ma żony. Sytuacja bez wyjścia. Krach zawodowy. Katastrofa.
Ale jak mawia niezrównany mistrz dowcipu Woody Allen: - „Zawsze mogłoby być gorzej. Mógł jeszcze deszcz padać.!”. Czy damy sobie radę bez parasola?
Przyjdźcie Państwo i sami się przekonajcie.
Zapraszamy na Wieczór Sylwestrowy z naszymi bohaterami.
Stefan Friedmann